środa, 19 października 2011

13. Jakoś to przeżyję.

             -Matt?! – zszokowany Drew otworzył szeroko oczy.
-Drew! – niebieskooki uśmiechnął się szeroko i podszedł bliżej chłopaka – Jak ty urosłeś!
-No wiesz…. Trochę mnie nie widziałeś – nastolatek odwzajemnił uśmiech.
-A to kto…? – zaciekawił się Matt zwracając wzrok na Rachel.
-Moja dziewczyna-Rachel – powiedział dumnie Drew – Rachel. To jest Matt. Przyjaciel moich rodziców, ojciec mojej siostry i mój najlepszy kumpel.
Matt znowu się uśmiechnął, a Rachel bardzo zszokowała wzmianka o 'ojcu mojej siostry'....
-Co tu robisz, Drew? – spytał blondyn.
-Przyszedłem na zakupy z Rachy…
-Nie w sklepie, tylko w Lodnynie – zaśmiał się Matt.
-Umm… To długa historia… Ty mieszkasz tu gdzieś w pobliżu?
-Tak. A właśnie tak się składa, że za tydzień lecę do Kanady.
-Do Toronto?
-Tak.
-Ooo. To może zabiorę się z tobą?
Rachel jakby posmutniała na wieść o wyjeździe chłopaka.
-Nie ma sprawy. Możemy lecieć razem.
-Wiesz, co, Matt? Jak wyjechałeś to mama znowu była smutna. Przez pierwsze dni to tylko czekała aż zadzwonisz, a szczerze uśmiechała się tylko jak z tobą rozmawiała… Myślała, że nie widzę, kiedy wymusza uśmiech, bo byłem mały, ale ja wiedziałem… - w brązowych oczach chłopaka pojawił się smutek.
-Ale musiałem wyjechać… - Matt ciężko westchnął - Nie powinniśmy wtedy...
-Dobra, nie wracajmy do tego - wtrącił się chłopak - Stało się, a ja bardzo kocham Meggy. Szczerze mówiąc to też wolałbym, żebyś to ty był moim tatą… - westchnął chłopak.
-Co ty mówisz! Justin jest…
-Oj, tam. Nie ty jeden go bronisz, a mnie to nie rusza. Nie ma go praktycznie nigdy z nami. Mówię co czuję i co widzę.
Matt zmierzwił włosy Drewa, a ten spojrzał na niego z ironicznym uśmiechem.
-Mam prawie 16 lat.
-No i? – Matt się uśmiechnął – Muszę spadać, dzieci. Hej. Zgadamy się jeszcze, Drew.
-Okey. Hej, Matt – Drew pomachał niebieskookiemu na pożegnanie.
-Ej, Drew… - zaczęła niepewnie Rachel, kiedy z zakupami wracali do domu.
-No?
-Megan jest strasznie podobna do tego Matta… - powiedziała niepewnie dziewczyna.
-Bo jest jego córką.
Chwilę szli w ciszy.
-Jak to? - Rachel w końcu była w stanie się odezwać.
-A tak to. Dobra, nie pogłębiajmy tego tematu. Tak jest i tyle. Nie przekazuj tego dalej, gdybyś mogła.
Rachel objęła Drewa i do końca drogi szli przytuleni.
Kiedy weszli do środka, Drew bez słowa przekazał ciotce swojej dziewczyny zakupy i poszedł do pokoju, w którym chwilowo mieszkał z Rachel.
Usiadł na łóżku, a ona przysiadła na dywanie.
Dziewczyna była na siebie zła, że niepotrzebnie się odezwała, bo Drew jakoś od tego czasu nie powiedział do  niej ani jednego słowa.
Rachel się zamyśliła, a on przyglądał się jej czule.
Kiedy dziewczyna to zauważyła zarumieniła się lekko.
Drew zsunął się z łóżka i uśmiechając się lekko odgarnął kosmyk włosów z jej twarzy.
Serce Rachel przyspieszyło, a chłopak delikatnie unosząc jej brodę wpił się w jej usta.
-Wiesz, co? Jak będę gdzieś jechał z rodzinką w te wakacje to namówię ich, żebyś pojechała z nami. Co ty na to? – Drew znowu musnął usta dziewczyny.
-Bardzo chętnie… - Rachel też się do niego uśmiechnęła.
-To fajnie… - chłopak delikatnie podciągnął bluzkę dziewczyny i zaczął rysować palcem po jej brzuchu.
Nagle telefon Drewa zaczął dzwonić, a ten tylko westchnął i odebrał.
-CO? – spytał niegrzecznie.
-Przeszkadzam? – po drugiej stronie usłyszał lekko ironiczny głos.
-Megan? Umm…
-Jesteś z Rachel i knujesz jakieś świństwo, co?
-Umm…
-I ci przerwałam?
Chłopak nic nie mówił.
-Jestem aż taki przewidywalny? A poza tym… Wcale nie knułem… - chłopak zostawił Rachel i wyszedł za drzwi – niczego aż tak niedobrego…
-Oj, Drew.
-A co chciałaś?
-Słuchaj… Znasz Nicka Hale?
-Wiesz, że znam. Nienawidzimy się.
Dziewczyna chwilę nic nie mówiła.
-Strasznie mi się podoba – powiedziała niepewnym głosem.
Drew jęknął.
-Nie chcę takiego gnoja w rodzinie… A co jak zrobi ci dziecko i…
-Zamknij się, Drew. Chodzisz z nim do klasy. Chcę tylko wiedzieć, czy kiedyś coś o mnie mówił.
Drew chwilę myślał.
-Nie rozmawiam z nim, ale… Kiedyś coś wspominał, że mam zajebistą siostrę i że szkoda mu cię, bo musisz mieszkać ze mną i Justinem i mówił… Umm. Tyle – chłopak w porę ugryzł się w język. Nick mówił też, że Jenn na pewno zrobiła sobie dziecko z kimś innym, bo to niemożliwe, żeby Bieber spłodził takie cudo. Drew się skrzywił.
-Coś chciałeś jeszcze powiedzieć – powiedziała dziewczyna.
-No… mówił coś tam, że jesteś cudowna, ale o ile wiem to on ma dziewczynę…
-Wiem, ale wiesz… Co to dla mnie.
-Gdzie się podziała tamta Megan?? Podmienili cię kosmici?
Dziewczyna zachichotała.
-W sumie to całkiem prawdopodobne… Dzięki za info, Drew. Hej. Miłego… No emm… z Rachel. Tylko nie przegnijcie.
-Jasne, mamo – odpowiedział cynicznie chłopak i rozłączając się wrócił do pokoju.
-Co chciała? – spytała Rachel.
-Podoba się jej Nick Hale – Drew się skrzywił.
Dziewczyna też nie miała za entuzjastycznej miny.
-On jest od niej starszy o jakieś…
-3 lata – podrzucił Drew.
-To sporo…
-Mój tata od mojej mamy jest starszy o ponad 2. W sumie to nie tak dużo. Tak mi się zdaje.
-No w sumie… - przyznała dziewczyna, a chłopak nie odrywał od niej wzroku nawet na sekundę.
-Drew… Nie patrz się tak… - zaśmiała się lekko zmieszana dziewczyna.
-No wiesz… Po prostu korzystam z tego, że najpiękniejsza dziewczyna na świecie jest moja – uśmiechnął się czule i wpił się w usta Rachel. Zachłannie ją całował, a dziewczyna również chętnie odwzajemniała pocałunki.
Chłopak ze względów bezpieczeństwa zamierzał nie posuwać się dalej, bo nie miał ochoty zostać przyłapanym po raz kolejny przez świętego Nicka.
-Czy każdy Nick musi być takim idiotą?? – spytał Drew w pewnym momencie.
-Możliwe – westchnęła Rachel – Ale Nick Jonas jest w porządku.
-Nie! – zaprzeczył szybko Drew krzywiąc się – Nienawidzę gościa.
-Bo…?
-Mnie wkurza.
-Bo?
-Bo tak – chłopak nie zamierzał się tłumaczyć tylko pocałował dziewczynę po raz kolejny.
-Zawsze jak masz mi coś wyjaśnić to mnie całujesz – westchnęła Rachel.
-A nie podoba ci się to??
Dziewczyna lekko się zarumieniła.
-Może i podoba, ale chciałabym usłyszeć jednak odpowiedź. A więc słucham.
Chłopak uśmiechnął się łobuzersko i znowu spróbował pocałować Rachel. Dziewczyna go odepchnęła, ale on nie dał za wygraną i ignorując jej protesty wpił się w jej usta. Pocałunek przerodził się w bardzo namiętny. Rachel nie potrafiła dłużej niż 5 sekund protestować. Nie kiedy Drew był tak blisko. Z lekkim niepokojem zauważyła, że zrobiłaby pewnie wszystko na co Drew miałby ochotę…
-Ktoś idzie – Rachel tym razem naprawdę mocno odepchnęła Drewa.
Chłopak z prędkością światła podniósł się z ziemi i zaczął udawać, że pisze coś na telefonie, a Rachel sięgnęła po książkę z półki i zaczęła zawzięcie ją czytać.
Drzwi się otworzyły i do środka wszedł kuzyn Rachel, którego młody Bieber wcześniej nie widział.
-Yo, Rachel – uśmiechnął się chłopak.
-Jesteś – dziewczyna też się uśmiechnęła – Hej, Kev.
-Wpadłem tylko na chwilkę. Będę wieczorem tak ogólnie, na dłużej. Dobra. To was zostawiam. No, róbcie co tam chcecie. A i Rachy… Czytasz książkę do góry nogami – puścił do niej oko z rozbawionym uśmiech i zniknął za drzwiami.
Kiedy tylko usłyszeli kroki oddalającego się chłopaka Drew parsknął śmiechem, a Rachel rzuciła w niego książką.
-Niezły pomysł czytać książkę do góry nogami. To jakiś wyższy stopień trudności?? – dalej śmiał się Drew.
Dziewczyna udała obrażoną.
-Ej, Rachy… No żartuję przecież – Drew spróbował przytulić brązowowłosą, ale ta mu się wyrywała – No weeeeź – chłopak zamknął ją w niedźwiedzim uścisku i musnął jej szyję.
-Kochasz mnie, co? – spytał Drew nie puszczając Rachel.
Dziewczyna nie odpowiedziała.
-Bo ja cię straaaaaaasznie. Najbardziej na świecie. Kocham cię – chłopak musnął usta Rachel, a ona uśmiechnęła się lekko, pokonana.
-Też cię kocham, głupku – odpowiedziała, a Drew pogładził ją czule po policzku.
Dziewczyna usiadła na łóżku, a Drew przytulił się do niej.
-A tak wgl… To pamiętasz coś z imprezy u Amy?? – zaciekawił się chłopak.
Rachel się zmieszała.
-A zrobiłam coś złego?? Nie za wiele pamiętam… Pamiętam, że cię spotkałam… A później już praktycznie nic. Pamiętam, że się całowaliśmy…
Drew się uśmiechnął.
-Następnym razem cię przypilnuję, żebyś nie piła aż tyle.
-A co zrobiłam??? – w oczach dziewczyny pojawił się lęk.
-Nic… No… Umm… Chciałaś iść ze mną do łóżka.
Z ust dziewczyny dobył się tłumiony okrzyk zaskoczenia. Jej oczy się rozszerzyły i czekała na dalszą relację chłopaka.
-Niczym się nie przejmuj – Drew przytulił ją mocniej i pocałował w czoło – Do niczego nie doszło.
Rachel odetchnęła z ulgą.
-Nie jestem taki. Wiedziałem, że byś tego później żałowała, a poza tym… Jakbyśmy chcieli kiedyś to zrobić to fajnie by było gdyby obie strony były trzeźwe i mogły o tym zadecydować. Czy chcą…
Dziewczyna patrzyła w oczy Biebera.
-Dziękuję – szepnęła i musnęła jego usta.
-Nie ma sprawy, chociaż wiesz… Właśnie dlatego następnym razem będę cię pilnował. Bo nie wiem, czy udałoby mi się znowu tak zachować – powiedział Drew uśmiechając się niepewnie i zakładając kosmyk włosów za ucho dziewczyny.
Serce Rachel jeszcze nigdy nie biło tak szybko.
Chwilę leżeli tak w ciszy. Napawając się swoją obecnością.
-A jak było… z Angel? - kiedy tylko dziewczyna wypowiedziała te słowa od razu pożałowała, bo poczuła, że to boli i ją i Drewa.
Chłopak chwilę nic nie mówił tylko patrzył niewidzącym wzrokiem w sufit.
-Było fajnie – powiedział smutno – Przepraszam, Rach… Jestem totalnym idiotą.
Dziewczyna nie odzywała się.
-Jakoś to przeżyję - westchnęła po jakimś czasie.
Bieber nachylił się nad nią i musnął czule jej policzek.

11 komentarzy:

  1. no, tego się nie spodziewałam... ogólem, rozdział boski, jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U no to ciekawie ciekawie czekam na NN @Domciulka

    OdpowiedzUsuń
  3. ooooooo jaaaaaaaa, ale wymyśliłaś, hahahahahahahahahaha, w życiu bym sie czegoś takiego nie spodziewała, żebyś tylko nie wykrakała. ;> :D świetny rozdział, pisz szybko NN! :D
    | justin-bieber-my-worlds |

    OdpowiedzUsuń
  4. Wojna hahahah. Nie no spk. CUdnie jest dawaj nn !

    OdpowiedzUsuń
  5. z tą wojną to masakra ;p ale fajnie że co chwilę coś się dzieje :) czekam na nn ♥ @OnlyUrDreams

    OdpowiedzUsuń
  6. KOCHAM TEGO BLOGA, SWIETNY ROZDZIAŁ!

    OdpowiedzUsuń
  7. o mój Boże ale sie porobiło. ;o pisz pisz!

    OdpowiedzUsuń
  8. genialny rozdział, zgadzam sie z komentarzami wyżej! pisz szybko nn!

    OdpowiedzUsuń
  9. przedobrzyłaś z tą wojną :D nie podoba mi się to ;)
    our-mystery-our-secret.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. wow. grubo xd
    @gosiaaczekk

    OdpowiedzUsuń
  11. Łał świetny blog ... czytam "Do you love me JB ?" chyba już 4 miesiące (nie pamiętam).nie wchodziłam od wakacji ( bo nauka)i dopiero dzisiaj zobaczyłam że dodałaś więcej (dużo więcej) i jeszcze ten blog o Drew... Dziewczyno jesteś świetna.. blog zarąbisty... Uwielbiam Rachel i Drew... a Angel zgadzam się z koleżankami to suka... i jeszcze Megan córką Matta. uwielbiam kolesia... i mam nadzieję że w "DYLM JB ?" będzie więcej akcji Jenn z Mattem... Pozdrawiam...
    I jak inne dziewczyny na górze czekam na NOWY.

    .Adusia.

    OdpowiedzUsuń