wtorek, 20 września 2011

7. Piosenka.

Drew w drodze do szpitala myślał nad tym, że ile razy Angel da mu do zrozumienia, że go nie lubi, tyle razy on do niej leci i się troszczy… Chłopak miał ochotę poprosić ojca, żeby zawrócił… Nie chciał jej widzieć. Przecież miał wymazać ją ze swojego życia.
Max przez całą drogę wyglądał, jakby miał się rozpłakać i jakoś nikt nie miał odwagi zaczynać rozmowy…
Kiedy dojechali na miejsce i weszli do szpitala zostali zaprowadzeni do sali, w której leżała Angel. Chwilowo była przytomna i jej stan zdążył się lekko ustabilizować.
-Chcesz sam tam wejść pierwszy? – spytał Bieber syna.
Drew przygryzł nerwowo wargę i wzruszył ramionami.
-Wchodź – powiedział Justin – Poczekamy.
Chłopak niepewnie uchylił drzwi i wsunął się do pomieszczenia, w którym była Angel.
-Hej… - rzucił do dziewczyny.
Wyglądała strasznie… Jej twarz była bledsza od kredy, a jaj krwistoczerwone usta powodowały duży kontrast. Bieber przełknął ślinę i próbował opanować dziwne uczucie w brzuchu na myśl o pocałunku z Angel.
Dziewczyna miała otwarte oczy, ale nie spojrzała na niego.
-Cześć – szepnęła – Co tu robisz?
-A ty? Czemu to zrobiłaś? Głupia jesteś. Nie warto się zabijać. Tyle ludzi cię kocha. Wiesz, jak wali się świat twojemu bratu?
-A ty mnie kochasz? – spytała dziewczyna jeszcze ciszej niż poprzednio.
Drew się zawahał.
-Tak – odpowiedział chłodno.
Dziewczyna dopiero teraz na niego spojrzała.
-Pocałuj mnie - wyszeptała.
Bieber chwilę stał nie ruszając się z miejsca, ale pokusa była zbyt wielka.
Nachylił się nad dziewczyną i z uczuciem musnął jej usta.
-A dalej chciałbyś ze mną być…? – spytała dziewczyna.
Drewa zamurowało.
-Chciałbym…
-A będziesz?
-Nie.
Angel odwróciła wzrok.
-Nie. Nie będę – chłopak wyszedł z sali szybkim krokiem, lekceważąc ból nogi.
Wychodząc wpadł na Biebera.
-I jak? Co z nią? – dopytywał się Max.
-Sam jej spytaj. Ja spadam. Daj mi kluczyki, okey? Poczekam w samochodzie – powiedział do Justina.
Bieber nie pytając o nic podał chłopakowi kluczyki.
Drew bardzo lubił to w tacie. O nic nie pytał, a wyglądał jakby i tak wiedział co jest jego synowi.
Chłopak poszedł do auta i czekał w nim około pół godziny, zanim Justin nie wrócił.
-A Max? – spytał Drew.
-Zostaje jeszcze.
-Okay.
-Chcesz o czymś ze mną porozmawiać? – zapytał Bieber ruszając.
-Nie – odpowiedział sucho chłopak.
-Jak chcesz – Justin wzruszył ramionami.
-Albo wiesz… Mam jednak jedno pytanie…
-Słucham.
-Czy da się odkochać?
Bieber chwilę nie odpowiadał.
-Do końca nie… - powiedział.
Drew westchnął głęboko.
-No to mamy problem…

-Hej – do pokoju Drewa weszła Rachel.
-Siema, kotku – uśmiechnął się młody Bieber.
-Co tam u Angel? – spytała dziewczyna siadając na jego łóżku.
Chłopak wzruszył ramionami.
-Na razie żyje – powiedział bezbarwnym tonem.
Rachel posłała mu zdziwione spojrzenie, a Drew nie miał zamiaru się tłumaczyć.
-A tak odbiegając od tematu, to chyba powinienem świętować. Mój ojciec jest z nami już jakieś cztery dni, czy coś. Szacun. Ale wolę nie zapeszać. Może się zmyć w każdej chwili…
Rachel musnęła usta Drewa.
Chłopak uśmiechnął się do niej czule.
-Jedziesz gdzieś w wakacje? – spytała nagle Rachel.
-Nie wiem… Na pewno. Ale gdzie i kiedy to nie wiem…
-Ja przez całe wakacje będę u rodziny, w Angli…
-Że jak?! Całe?? – jęknął Drew.
-No…
Chłopak wpił się w usta dziewczyny.
-Nie zostawiaj mnie… - poprosił szeptem i znowu ją pocałował.
-Ale nie mam wyjścia… Muszę jechać… - powiedziała niezadowolona Rachel.
-A wakacje są za…?
-Tydzień? Drew. W jakim świecie ty żyjesz? – zaśmiała się dziewczyna.
-No… W naszym – chłopak przyciągnął do siebie dziewczyny i skradł jej kolejny pocałunek.
-Zrobiłeś lekcje z chemii? – spytała.
-Kto robi lekcje tydzień przed końcem roku??
-Ja – Rachel pokazała mu język – Ale w sumie racja… Nie ma co już się wysilać.
Drew się zamyślił. Bardzo nie pasowało mu to, że jego dziewczyna zostawi go samego na całe 2 miesiące.

Ostatni tydzień przed wakacjami minął w mgnieniu oka. Angel, cudem szybko wróciła do zdrowia i nawet była w szkole na zakończenie roku.
Rachel i Drew wykorzystywali każdą chwilę przed jej wyjazdem, ale niestety w końcu przyszedł czas na rozstanie. Chłopak był u swojej dziewczyny na noc ostatniego dnia jej pobytu w Atlancie przed dwu miesięcznym wyjazdem. Rano, kiedy obudziła ich mama Rachel mówiąc, że muszą wyjeżdżać, chłopak miał ochotę z powrotem zamknąć oczy i obudzić się, jak dziewczyna już wróci.
Punkt 8:00 Rachel z rodzicami mieli wyjechać.
-Hej… - powiedział smutno Drew, stojąc ze swoja dziewczyną przy samochodzie.
-Paa… - Rachel też nie miała za wesołej miny.
Żadne z nich nie wiedziało co mają robić. Rodzice Rachel przez cały czas się na nich patrzyli.
Kiedy dziewczyna miała już dość bezczynnego stania i wpatrywania się w brązowe oczy Biebera, odkręciła się i zrobiła krok w stronę samochodu, ale Drew złapał jej rękę, odkręcił z powrotem w swoją stronę i wpił się w jej usta.
Przytulił ją czule.
-No to do za dwa miesiące… - szepnął jej na ucho.
Dziewczyna miała łzy w oczach.
-Kocham cię mała – Drew musnął jej policzek.
-Rachel! Chodź już – pospieszył dziewczynę tata.
-Idę – powiedziała dziewczyna i na pożegnanie ostatni raz pocałowała Drewa.
-Pa, mała. Trzymaj się. – uśmiechnął się lekko chłopak.
-Ty też. I nie zdradzaj mnie, jeśli byś mógł.
-Obiecuję – zaśmiał się chłopak, ale przed oczami stanęła mu Angel i musiał bardzo się postarać, żeby się nie skrzywić.
Rachel odjechała, a Drew nie wiedział co ma ze sobą zrobić.
Zaczął iść w stronę swojego domu.
Oczywiście, jak zwykle po drodze spotkał siostrę swojego przyjaciela.
Wywrócił oczami i doszedł do wniosku, że to jakaś tradycja.
Angel przez ostatni tydzień bardzo zeszczuplała i wyglądała na straszliwie kruchą.
Wyminęli się nie odzywając się do siebie słowem.
Drew doszedł do wniosku, że to pierwszy raz. Kiedyś, zawsze któreś mówiło drugiemu ‘cześć’. Chłopak czuł pustkę… Cholerną pustkę, która bardzo mu przeszkadzała.
Przyspieszył kroku i dość szybko znalazł się  w domu.
-Cieść! – od razu na wejściu, na ręce wskoczyła mu Kristen.
-Hej, mała – Drew musnął jej policzek i okręcił dziewczynkę wokół siebie.
Kristy śmiała się i piszczała.
-Cześć, Drew – do przedpokoju weszła Jenn – Mam dla ciebie pewną informację…
-Mam się bać? – chłopak uśmiechnął się niepewnie.
-Niee. Jedziesz z Angel i Maxem na kolonię. Wyjeżdżacie pojutrze – uśmiechnęła się mama.
-Że jak?! Z Angel?! Czemu z nią?! – Drew podniósł głos.
Jenn bardzo zdziwiła reakcja syna,
-Myślałam, że się ucieszysz… - powiedziała.
Chłopak westchnął.
-Cieszę się – powiedział nieentuzjastycznie – Dzięki – pocałował rodzicielkę w policzek i stawiając siostrę na ziemi poszedł prosto do swojego pokoju. Rzucił się na łóżko.
-ZAJEBIŚCIE – syknął.
Miał wielką nadzieję, że mało będzie widział się z Angel na tej całej kolonii…
Kiedy tak leżał i nie wiedział co o tym wszystkim myśleć jego wzrok zwróciła płyta z jego piosenkami… Zrobił wielkie oczy i rzucił się do komputera. Odpalił laptopa i zalogował się szybko na swoją stronę na youtubie. Całkiem o tym zapomniał… Był lekko zdenerwowany, kiedy ładowała się jego strona.
Kiedy zobaczył wyświetlenia jego twarz rozjaśnił szeroki uśmiech.
190.000 wyświetleń filmiku.
-Nieźle – powiedział z uznaniem dla siebie.
Większość głosów było na tak. Jego filmik się podobał. Komentarze też były w większości pozytywne. Szczególnie spodobał mu się ten:
‘Gościu! Jesteś geniuszem! Dodaj coś nowego!’
Cieszył się, jak dziecko, ale kiedy zobaczył jeden komentarz zrobiło mu się aż słabo. Napisała go dziewczyna o nicku ‘YourAngel0752’.
‘Fajnie rapujesz, Drew. Ta piosenka jest o mnie ?’
Chłopak niewiele myśląc usunął filmik.
Nie wiedział czemu, ale jego oczy lekko się zaszkliły.
Tak. Ta piosenka była o Angel...

5 komentarzy:

  1. boski! jak zawsze, z resztą. Dżizys , kocham cię! <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ołł no niexle się Drew wkopał .!<3 Ale za to go kocham szkoda ze nie istnieje .!<3 Miło czekam na NN @Domciulka

    OdpowiedzUsuń
  3. weź tą Angel ZABIJ .!!! ;/ wkurza mnie.!!! :P

    @GosiaaCzekk

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie NA STOS Z TĄ ANGEL ! :P
    fajny rozdział ♥ @iQueenBieber

    OdpowiedzUsuń
  5. Rachel wyjechała, a Drew jedzie na kolonie z Angel? Niedobrze... ;> Wiadomo, że będą razem chociaż przez chwilę, ale błagam Cię, niech to Rachel będzie tą jedyną! XD
    super rozdział, dodawaj szybko kolejny. <3
    | justin-bieber-my-worlds |

    OdpowiedzUsuń